Siedem nowych obrazów z cyklu MARTWE KWIATY, siedem kobiet, siedem wizji, siedem archetypów, siedem centrów energetycznych, siedem życzeń, siedem inspiracji, siedem gwiazd amerykańskiego kina niemego – Mary, Veronica, Lucille, Louise, Marion, Renee i Thelma – w niespodziewanych dla nich rolach.
„Martwe kwiaty – Thelma”, Ewa Żochowska, olej na płótnie, sygn. l.d., opis na odwrocie, 120 cm x 100 cm, 2023 / własność artystki / zapytaj o cenę i dostępność
Gdy stracę czujność, wiem, że one bacznym i czułym okiem będą czuwać. Trzecim okiem, czwartym, dziesiątym, dwudziestym trzecim. Zerkną bokiem, ukradkiem lub wprost i bez ogródek, przenikną jednym spojrzeniem przód, tył, górę, dół i milion innych wymiarów jednocześnie. Mogę spokojnie odpuścić kontrolę i łagodnie zanurzyć się w przemijaniu, bo mam pewność, że one były, są i będą. Mogę spokojnie zatracić się w życiu, niespiesznie rozsmakować się w niechwytaniu tego, co i tak nieuchwytne i pozwalać rozrzutnie, nieoszczędnie, beztrosko i nieodpowiedzialnie na swobodny przepływ zdarzeń. Gdy zamykam oczy, wiem, że widzę nieco szerzej, ale nigdy nie zobaczę tego, co one.
„Martwe kwiaty – Mary A.”, Ewa Żochowska, olej na płótnie, sygn. p.d., opis na odwrocie, 120 cm x 100 cm, 2023 / własność artystki / zapytaj o cenę i dostępność
Zrzucam to, co stare, nowe jeszcze nie przyszło i nic nie obiecuje, że przyjdzie. Zanurzam się w codzienności, czasem liznę absolutu, który i tak pozostaje poza moim ludzkim pojmowaniem. Nieważne, nevermind, whatever… Pozbawiona jakichkolwiek złudzeń tonę w zachwycie nad przemijaniem i niezmiennym cyklem życia. Przeżyłam już pierwszą starość pełną smutku, samotności i rozpaczy, po której stałam się bogatszą w doświadczenie i niemądrość kobietą i w końcu to mnie wyzwoliło. Skoro mechanizm nie działa, wyrzucam wszystkie zardzewiałe śrubki, pora na nowe zabawki edukacyjne i drugą młodość. Nie wyznaję żadnej filozofii (kto wie, może stworzę własną na drugą starość, kiedy przyjdzie natchnienie, święty spokój i kolejna fala niewiedzy i niemądrości), nie mam guru i autorytetów, a jedynej rzeczy jakiej słucham jest niekończący i niepowstrzymany przepływ życia, który czuję w sobie. Czasem go próbuję uchwycić w obrazach. Mieszam style i gubię tropy. Kobiety z obrazów czuwają nad tym pozornym chaosem i prowadzą mnie.
„Martwe kwiaty – Veronica”, Ewa Żochowska, olej na płótnie, sygn. l.d., opis na odwrocie, 100 cm x 100 cm, 2023 / własność artystki / zapytaj o cenę i dostępność
Fakt, iż kiedyś zniknę nie przeraża mnie. Fascynujące jest to, że to połączenie duszy, ciała, umysłu (który czasem wykrzesa z siebie jakąś błyskotliwość) i kłębka zmiennych emocji (które może okiełznam na drugą starość) jest unikatowe. Pewność, że to „unikatowe” straci termin przydatności do spożycia, jest w jakiś sposób kojąca. Ważne, żeby się nie przejeść. Ważne, żeby nie przegapić kolejnych stacji w tej podróży, bo ten pociąg nie zawraca.
„Martwe kwiaty – Lucille”, Ewa Żochowska, olej na płótnie, sygn. l.d., opis na odwrocie, 100 cm x 100 cm, 2023 / własność artystki / zapytaj o cenę i dostępność
Miał być cykl optymistyczny i o miłości szczęśliwej i uskrzydlającej, ale znowu mi nie wyszło. Może następnym razem. Jest za to niewinnie zaczynająca się podróż po kocich łbach kobiecej duszy. Jest czułość, smutek, śmiech przez łzy, powaga, przerażenie, intensywność, moc, słabość, spokój, nadzieja, ukojenie, jest chaos w porządku i porządek w chaosie. Im dalej w głąb wewnętrznego mrocznego oceanu, tym więcej światła.
„Martwe kwiaty – Renee”, Ewa Żochowska, olej na płótnie, sygn. p.d., opis na odwrocie, 100 cm x 100 cm, 2023 / własność artystki / zapytaj o cenę i dostępność
Te obrazy powinny powstać usypane jak mandale i zniknąć. Lecz i tym razem chęć utrwalenia zwyciężyła. Przecież nie jestem buddystką, jestem sobą i noszę w sobie odrobinę próżności. Bez niej obraz kobiecości byłby niepełny.
„Martwe kwiaty – Renee”, Ewa Żochowska, olej na płótnie, sygn. p.d., opis na odwrocie, 100 cm x 100 cm, 2023 / własność artystki / zapytaj o cenę i dostępność
„Martwe kwiaty – Louise”, Ewa Żochowska, olej na płótnie, sygn. p.d., opis na odwrocie, 100 cm x 100 cm, 2023 / własność artystki / zapytaj o cenę i dostępność
teksty i foto: Ewa Żochowska